poniedziałek, 25 maja 2009

25.V.2009 TEN dzień

To już dziś. Przed chwilką wzięłam sobie jeszcze ciepły prysznic, umyłam włosy, byłam na małym spacerze. Od 12 mają już mnie przygotowywać. Dostanę wenflonik w rękę (znów muszę powalczyć z żyłami, abym mogła go mieć w konkretnym miejscu w ręce - tak aby
łokieć i dłoń były wolne, są potrzebne do pisania). Na stół idę koło 15 jako pierwsza.
Hm.. stres daje już o sobie znać. Ale nie sposób być spokojnym w takiej sytuacji.. Staram się myśleć o miłych rzeczach. Przypominam sobie super urlopy na których niedawno byłam i planować nowe :-) Ooo, mam gości! Przyjechała mama z siostrą. Super!
Koniec pisania. Nacieszam się wspólnym byciem :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli chcesz podzielić się swoim zdaniem, skomentować post lub blog napisz coś od siebie :-)

W polu: "Komentarz jako" rozwiń listę i wybierz "Nazwa" wpisując swój nick albo imię. Jeśli jesteś zarejestrowany/a w Blogerze - wybierz "Konto Google".

Serdecznie zapraszam do komentowania i konwersacji :-)
Katja.