sobota, 11 października 2008

11.X.2008. Wielkie zamiary

/Szpital im. prof. A. Grucy Otwock/

Sobota. Czwarta doba po operacji.
Z rana jako skowronek "wyskoczyłam" z łóżka. Podniecona wczorajszym chodzeniem, prysznicem i dobrym samopoczuciem zachłannie i zwyczajnie chciałam więcej i szybciej. W drodze powrotnej z wc spotkałam na korytarzu dyżurującego w tym dniu lekarza. Krótka rozmowa o tym, ze całkiem dobrze już sobie radzę, małe pytanie z mojej strony odnośnie ułożenia stopy podczas ruchu.. robi mi się.. dziwnie.. coraz cieplej, ciepło wędruje od stóp w górę, bardzo szybko, narasta, obejmuje już klatkę i ręce. Robię się mokra od potu, jednocześnie twarz (z relacji świadków) mam bladą jak kartka papieru. Coraz trudniej oddychać. Przepraszam doktora i mówię, że muszę na chwilkę usiąść. W pobliżu na korytarzu jest łóżko. Jego reakcja jest natychmiastowa. "Wrzuca" mnie na łóżko, wznosi nogi do góry, jednocześnie salowa, moja mama albo pielęgniarka (nie wiem kto) opuszcza mi głowę w dół, siostra mierzy ciśnienie. Jest w normie. Odpoczywam jeszcze kilka dobrych minut. Wcześniej nic nie wskazywało na to że mogę zasłabnąć, cała sytuacja rozegrała się niezwykle szybko. Nic złego się nie stało. Ale byłam wdzięczna, że nie stałam w tym momencie na korytarzu sama. Gdyby tak było, hm.. nie wiem, mogłoby być kiepsko.
Uff, resztę dnia w zasadzie spędzam w łóżku. Zdecydowanie czuję się gorzej niż wczoraj. Jestem słabsza, szybciej się męczę. Cóż, bywa, widać gorszy dzień. Albo wczoraj trochę się przeforsowałam. Eh, a takie miałam duże plany. Marzenia o schodach :-) Nie dziś, jeszcze nie dziś...
..ale może jutro! :-)

1 komentarz:

  1. Pozdrowienia dla Kasi od forumowiczów. Domyślam się, że już wstała i zaczęła chodzić, a we wtorek test schodów i do domu.
    Mi wczoraj minął 14 tydzień po operacji. Funkcjonuję już zupełnie normalnie, chociaż mięsień jeszcze trochę boli, bo się nie zregenerował. W czwartek jadę na kolejną kontrolę do profesora.
    Gunia

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz podzielić się swoim zdaniem, skomentować post lub blog napisz coś od siebie :-)

W polu: "Komentarz jako" rozwiń listę i wybierz "Nazwa" wpisując swój nick albo imię. Jeśli jesteś zarejestrowany/a w Blogerze - wybierz "Konto Google".

Serdecznie zapraszam do komentowania i konwersacji :-)
Katja.