czwartek, 30 października 2008

30.X.2008. Zmęczenie materiału

/mieszkanie/

Zmęczona, słabiutka jak muszka trawię własnoręcznie upichcony obiad. Frytki, z kurczakowymi skrzydełkami. Znowu krok do przodu. Ale dziś jakoś nie mam z tego tytułu radości. Czuję się jakbym cały dzień pracowała w kamieniołomach albo co najmniej na plantacji trzciny cukrowej. Może dorwało mnie jakieś jesienne przemęczenie?
Dzień spędziłam na pracy przy komputerze i pakowaniu się. Jutro punkt 7 wyjazd. Nareszcie odwiedzę rodzinny dom i kochanych rodziców. Bardzo, bardzo tęsknię za bliskimi, miejscem w którym się wychowałam, moim słodkim psiakiem, znajomymi.. Podróż sama w sobie nie będzie dla mnie łatwa i szybka, bo z dwoma przystankami w Kielcach i Katowicach (siła wyższa - służbowe zobowiązania mojej drugiej połówki). Ale mam już plan jak wykorzystać czas oczekiwania :-) W Kielcach wypiję w jakiejś przytulnej kawiarence dobrą herbatę i zrobię prasówkę. W Katowicach natomiast będę miała aż 2 godziny wolnego. Tu mój plan jest bardziej ambitny ;-) Zarezerwowałam sobie wizytę u kosmetyczki, jakiś miły relaksujący zabieg na twarz, pedicure i masaż stóp! A co tam, raz się żyje! Po 3 tygodniach zmagania się z samą sobą chyba mi się należy odrobina luksusu? ;-)
Tak więc wskakuję teraz do wanny z nową dość intrygująca książką rozprostować kości. A potem w miarę wcześnie spać, żeby rano być gotową ma maraton.
Yyy, już bym zapomniała, czeka mnie jeszcze dziś nielubiany zastrzyk z heparyny w brzuch :-/ Pisałam już o nim kiedyś? Pewnie nie. To najgorszy moment wieczoru.. igły są deprymujące. Niestety, wiem że to konieczne. Zastrzyki zaczęłam brać już przed zabiegiem i szpitalu a rytuał wstrzykiwania ich towarzyszy mi codziennie. No niestety, to nieodłączna "przyjemność" rekonwalescencji po osteotomii i pewnie innych zabiegach ;-)


foto by net

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli chcesz podzielić się swoim zdaniem, skomentować post lub blog napisz coś od siebie :-)

W polu: "Komentarz jako" rozwiń listę i wybierz "Nazwa" wpisując swój nick albo imię. Jeśli jesteś zarejestrowany/a w Blogerze - wybierz "Konto Google".

Serdecznie zapraszam do komentowania i konwersacji :-)
Katja.