czwartek, 4 czerwca 2009

04.VI.2009 Forum

/mieszkanie/

Upierdliwa obolałość mojego zadka sięga zenitu. Jak łatwo zrozumieć - doprowadza mnie to do szału. Pech chce, że mam kupę roboty przy komputerze - zredagować pracę naukową mojej siostry. Już naprawdę nie wiem w jakiem pozycji to robić!? Może na stojąco?? Szlag by to trafił!

Po wczorajszym prysznicu, podczas zmiany opatrunku zauważyłam wzdłuż szwa wielkiego granatowego siniaka. Na początku spanikowałam, potem wyjaśniłam sobie, że to całkiem do przyjęcia. Przypomniałam sobie, że po pierwszej operacji miałam takiego samego sińca tyle, że podkolanem operowanej nogi.

Kombinuję, robię wszystko, żeby nie redagować. "Postawiłam" w końcu długo planowane forum. Chciałabym, żeby zrzeszało wszystkich z problemem stawów biodrowych, nie tylko osteotomiaków ale również osoby przed i po endoprotezach, kapoplastyce; będzie tam kącik rehabilitanta oraz zakładka z kontaktami do polecanych lekarzy, klinik, szpitali itd. Wszystkich, którzy chcieliby pomóc w rozwinięciu forum, zapoczątkować tematy, redagować teksty - zapraszam do współpracy i proszę o kontakt mailowy: dziennikzremontu@blogspot.com Ważne: forum potrzebuje związanej z tematem prostej ale fajnej grafiki. A więc: ogłaszam przetarg nieograniczony ;-) na pomoc w wykreowaniu wizerunku forum! Wierzę, że wśród czytelników bloga znajdzie się jakaś dusza o graficznych zdolnościach :-) Kiedy tylko forum zyska podstawowe tematy i jako-taką szatę - podam adres www wierząc, że zaintersowani wezmą je w obrót przeistaczając w żywą rozmównicę, tablicę ogłoszeń, skarbnicę wiedzy i informacji na powiązane tematy, a także skrzynię cennych kontaktów i poligon dyskusji. Co myślicie?


foto: net

9 komentarzy:

  1. Myślę, że to całkiem dobry pomysł, najlepszą encyklopedią wiedzy, są pacjenci, pacjenci, którzy zyją z chorobą czy obok niej, Ci co mogą i chcą się dzielić swoimi przeżyciami, emocjami dobrym słowem czy radą:)
    pozdrawiam
    Jowi

    OdpowiedzUsuń
  2. POMYSŁ WSPANIAŁY KATJU,MAM NADZIEJĘ,ŻE WSZYSCY ZAINTERESOWANI SIĘ WŁĄCZĄ,NIESTETY Z GRAFIKĄ JESTEM NA BAKIER,ALE JAKO DZIEŁO PROFESORA CZUBAKA, CHĘTNIE POMOGĘ I PODZIELĘ SIĘ DOŚWIADCZENIAMI.
    A TOBIE GRATULUJĘ SAMOZAPARCIA I TAKIEGO WSPANIAŁEGO PODEJŚCIA DO ŻYCIA,NAWET SOBIE NIE ZDAJESZ SPRAWY JAK SWOIMI POSTAMI LECZYSZ DUSZE,TYCH PRZESTRASZONYCH.... I PRZED I PO OPERACJI,WIELKIE UZNANIE I POZDROWIENIA.I CZUJĘ JAK ZARAZ BĘDĘ CZYTAC,ŻE ŚWIAT JEST PIĘKNY A CIEBIE DZIELI TYLKO MALUSIEŃKI KROCZEK ABY REALIZOWAĆ SWOJE MARZENIA........AGATA DOLNY ŚLĄSK

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę że to wspaniały pomysł !! Właśnie tego bardzo potrzeba wszystkim którzy szukają wiadomości i pomocy !!!To cudowna idea !!! AgaW Biłgoraj

    OdpowiedzUsuń
  4. a jaki skrypt tego forum ? bo żeby stworzyć grafikę trzeba wiedzieć pod co :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Katju!Od pewnego czasu czytam twój blog i jestem pełna podziwu i zachwytu nad Tobą.Naprawdę nie wiem skąd w Tobie tyle optymizmu,siły i samozaparcia aby znosić jedną operację po drugiej w tak krótkim czasie.Jesteś naprawdę wzorcem odwagi i dzielności.Mówię to z pozycji "osteotomiaczki" sprzed 4-lat.Dokładnie 10-maja mija 4 lata od mojego Ganza prawego biodra.Ja nie byłam taka twardzielka jak Ty.Pierwsze pół roku po operacji wspominam jako koszmar.Po odrzuceniu kul/co nastąpiło w przepisowym czasie/ 18 sierpnia nie umiałam nauczyć się chodzić na nowo.Zakodował mi się chyba bardzo głęboko w głowie ból przedoperacyjny i lęk który nie pozwalałna pełne obciążanie nogi.Bałam się chodzić na dłuzsze odległości i wrócić do pracy.Skończyło się to prawdziwą depresją.Obecnie jest chyba bardzo dobrze/aż boję się zapeszyć/.Nogi nie oszczędzam w ogóle.Łażę wszędzie/nawet więcej niż prtzed operacją/.Zawsze lubiłam dużo codzić.Zaznaczam,że nie mam samochodu.Nie rehabilituję się w ogóle.Rehabilitacja w okresie pooperacyjnym w moim przypadku przyniosła tylko ból z nadwyrężenia świeżo pociętych mięśni i tkanek.Uważam,że jest całkiem pozbawiona sensu.Znaczenie mają tylko ćwiczenia izometryczne i wzmacnianie mięśni gdy nie można obciążać kończyny.Tak zresztą uważa profesor.A to co wymyślają różni rehabilitanci to tylko ćwiczenia na osobniku żywym tych co w ogóle nie wiedzą co robić po takim zabiegu.Najlepszym lekarstwem jest jak zwykle czas.Po około 1,5 roku wróciło pełne zgięcie w stawie biodrowym,możliwoścć siadu tureckiego,postawienia stopy na stół itp.Muszą zrosnąć się 3 przecięte kości gdzie jest całkiem znaczna szpara między odłamami.Obecnie mam tylko okresowo niewieki ból w okolicy krętarza,no i oczywiście uczucie zdrętwienia w obrębie bocznej powierzchni.Najważniejsze jest to,że łażę kilometrami,w wakacje zwiedzam świat i noga nie boli.Włos mi się jeży jak czytam,że powinnam uważać na sposób chodu bo za jakiś czas wróci ból!?!?.Oby nie nastąpiło to nigdy-czego życzę wszystkim Dziewczynom Czubaka.Nie dodałam jeszcze,że jestem o co najmniej 10-lat starsza od Ciebie.Jeśli w ciągu pół roku naprawiłaś sobie oba biodra,to teraz może być już tylko lepiej ,tylko cierpliwości.ja przez chyba pół roku nie spałam na operowanej nodze.Chciałabym,żebyśmy założyły jakieś stowarzyszenie Ganzówek i spotykały się np.w Warszawie ,wspierały się wzajemnie i wymieniały doświadczeniami.Najważniejsze jednak,żebyśmy wróciły do normalnego życia,mogły wrócić do pracy i biegać po świecie na własnych bezbólowych bioderkach.A wtedy zapomnimy o wszystkich perypetiach pooperacyjnych i całej tej traumie.Ja już prawie zapomniałam.,czego i obie gorąco życzę! Ania P

    OdpowiedzUsuń
  6. Forum oparte jest o skrypt "phpBB2 modified v1.12.6 by Przemo © 2003" :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniu, cieszę się mam możliwość poznać Cię (na razie) wirtualnie :-) Dziękuję za miłe słowa pod moim adresem. Bardzo się cieszę, że czujesz się dobrze i możesz żyć pełnią życia, jak piszesz - uskuteczniając spacery gdzie dusza zapragnie. To wspaniale :-)
    Zasmuciła mnie jednak Twoja wypowiedź na temat rehabilitacji.. Zasmuciła mnie do tego stopnia, że postanowiłam odpisać Ci co myślę i jakie jest moje zdanie w osobnym poście na blogu, gdyż obawiam się, że podobnie jak Ty może uważać więcej osób. Dlatego też spróbuję powalczyć o zmianę owego negatywnego podejścia do rehabilitacji. Z góry proszę Cię o wybaczenie jeśli moja wypowiedź wyda Ci się zbyt ostra czy moralizatorska. Nie jestem rehabilitantem, ale wiele się naoglądałam i nasłuchałam dlatego jestem przeczulona na tym punkcie i będę bronić swojego zdania.

    W kwestii Twojej propozycji spotkań osób po gaznu myślę, że forum może być ku temu świetnym fundamentem :-) Muszę się też przyznać, że od jakiegoś czasu zaczęłam właśnie poznawać osobiście dziewczyny z mojej okolicy które czekają na ganza :-) Tak naprawdę świat jest mały :-) Spotkania były bardzo sympatyczne i z tego co usłyszałam miały duże znaczenie dla przyszłych ganzowiczek ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam gorąco!!!Bardzo sie cieszę Katju że prowadzisz tak wspaniały blog.Miałam osteotomie 2 czerwca 2009 było naprawdę nieźle,jestem już w domku wczoraj miałam zdjęte szwy, niestety nie goiło sie i wolałam poczekać tydzień dłużej niż później mieć problemy:)Mam pytanko czy Ty miałaś wykonywać ćwiczenia w domu ale biernie???Czyli że ktos Cie musiał ćwiczyć???Bo ja tak mam zalecone,a czytam u Ciebie że sama robiłas jade na kontrolę dopiero 23 lipca, może coś sie zmieniło?Sama już zginam nogę jak leże ale ćwiczenia wykonuje mój 'luby' 5 razy dziennie.Z góry dziękuję życzę dużo zdrówka i czekam za wiadomością od Ciebie pozdrawiam Ania z Kalisza:))))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj Aniu :-)
    Dziękuję za miłe słowa. Na Twoje pytanko odpowiadam na Forum www.bioderko.vel.pl pod linkiem: http://bioderko.vel.pl/viewtopic.php?p=175#175
    Pozdrawiam Cię ciepło i życzę owocnej pracy z fizjoterapeutą :-)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz podzielić się swoim zdaniem, skomentować post lub blog napisz coś od siebie :-)

W polu: "Komentarz jako" rozwiń listę i wybierz "Nazwa" wpisując swój nick albo imię. Jeśli jesteś zarejestrowany/a w Blogerze - wybierz "Konto Google".

Serdecznie zapraszam do komentowania i konwersacji :-)
Katja.