wtorek, 18 listopada 2008

18.XI.2008. Coraz wyższa stawka

/mieszkanie/

Zasuwam. Wczoraj pokonałam swój dotychczasowy wynik ćwiczeń. Zliczając wszystkie serie w ciągu dnia zrobiłam
350 x podnoszenie nogi w zgięciu
350 x odwodzenie
350 x przywodzenie
+ ćwiczenia izometryczne
+ ćwiczenia czynno-bierne

To było wczoraj, dziś zamierzam pobić ten wynik.
Założenie: każde z 3 podstawowych ćwiczeń zwiększyć do ilości powtórzeń: 500. Jest godz. 16.00, na razie mam za sobą 250 powtórzeń - połowa! Zważając na swój nocny tryb życia - jest szansa, że uda się zrealizować założenie.

Dziś odbieramy świeżo zakupiony rower treningowy. Upchniemy go gdzieś na naszych 40-stu metrach, pewnie kosztem innych przedmiotów i rozpoczynamy treningi. Już nie mogę się doczekać :-) Jak to się mówi w branży- mam wielkie parcie na szkło ;-) No, może w tym przypadku nie na szkło, ale na planowane narty. Dodatkową motywacją jest myśl o nowym modelu moich ulubionych supercrossowych deseczek. Oj, będzie się działo! Jakie to niesamowite, że od kilku dni pączkuje ta myśl o nartach w mojej głowie, pączkuje i rozpiera od środka! Powodując niespożyte pokłady energii, samozaparcia i zdecydowania.

Dla podtrzymania adrenalinki w żyłach pojeździłam wczoraj moją bestią :-) Wciskanie się do niej wraz z 1 kulą było nieco komiczne a jeszcze komiczniejsze chyba wygramolanie się z jej mikroskopijnego wnętrza i wyjątkowo niskiego fotela. To był test, bo nie byłam pewna czy moja coraz silniejsza noga da radę, czy poskromię jej sportowe przełożenia skrzyni biegów i twarde zawiszenie. Ale to było to czego potrzebowałam! Zdecydowanie. Potoczny banan na twarzy zawinął się dookoła głowy zaczepiając o uszy. Jej nowy tłumik cudownie mruczał.... Hahhaha, sama nie wierzę w to co piszę! Ale to jest właśnie piękne :-) Momenty które uskrzydlają, chwile które dają kopa, rzeczy które przyspieszają akcję serca, zdarzenia które zapierają dech. Czy nie dla nich właśnie żyjemy? Tych mniejszych i większych radości ładujących silniki naszego życia.


foto by Katja 2008

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli chcesz podzielić się swoim zdaniem, skomentować post lub blog napisz coś od siebie :-)

W polu: "Komentarz jako" rozwiń listę i wybierz "Nazwa" wpisując swój nick albo imię. Jeśli jesteś zarejestrowany/a w Blogerze - wybierz "Konto Google".

Serdecznie zapraszam do komentowania i konwersacji :-)
Katja.