/mieszkanie/
Ostatni tydzień obfitował w wyjątkowo dziwne zdarzenia, które pociągnęły za sobą jeszcze dziwniejsze decyzje... Moje decyzje.. które aczkolwiek kompletnie szalone, niezrównoważone dają mi kopa i wiele radości. Chwilami myślę, że porwałam się z motyką na słońce. Ale w końcu raz się żyje! :) I warto by to życie przeżyć najpiękniej, realizować się i robić rzeczy, które nierzadko normalnie pozostają w sferze wyobraźni.
W duchu modlę się, żeby tylko biodro wytrzymało te pomysły. Na razie.. odpukać.. współpracuje, choć czasem informuje, że "w razie czego" ma wiele do powiedzenia. A ja staram się o tym pamiętać.
Bardzo chcę żyć w zgodzie ze sobą. Tylko, że czasem.. przeważnie bardzo wiele od siebie i życia oczekuję.
foto: net
niedziela, 21 listopada 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli chcesz podzielić się swoim zdaniem, skomentować post lub blog napisz coś od siebie :-)
W polu: "Komentarz jako" rozwiń listę i wybierz "Nazwa" wpisując swój nick albo imię. Jeśli jesteś zarejestrowany/a w Blogerze - wybierz "Konto Google".
Serdecznie zapraszam do komentowania i konwersacji :-)
Katja.