piątek, 6 marca 2009

06.III.2009. Accept No Limits! 5 miesięcy po osteotomii okołopanewkowej

/Istebna/

Veni, vidi, vici! :-)
Plany, marzenie, cel, postanowienie, misja zostały spełnione i zrealizowane zgodnie z zapowiedzą. Zapowiedzą daną samej sobie. Dokładnie pięć miesięcy po osteotomii okołopanewkowej stanęłam na szczycie Gronia w Istebnej. Z mieszanymi uczuciami a mówiąc szczerze dużym strachem wykonałam pierwsze ostrożne szusy. Chwilę później, kiedy oswoiłam się z dawno nie wykonywaną aktywnością i nowymi nartami śmigałam już pewniej. Z każdym zjazdem czułam się lepiej. Powolutku powróciła lekkość i swoboda ruchów. Najważniejszym był brak jakiegokolwiek bólu! Szczerze? Nie mogłam w to uwierzyć! Jeszcze jadąc wyciągiem na szczyt byłam pewna, że będzie boleć, zastanawiałam się tylko w jakim stopniu i gdzie. Po 8 zjazdach okazało się, że prócz (standardowego) bólu w kolanie (część przyśrodkowa) nie było żadnego nieprzyjemnego odczucia bólowego ani w biodrze ani w reszcie nogi. Cóż mówić więcej? Wygląda na to, że jestem najszczęśliwszym człowiekiem pod słońcem :-) Bardzo, bardzo chciałam, żeby to się udało... i udało się!

Z całego serca dziękuję wszystkim którzy pomogli mi zrealizować moje marzenie o nartach. Tym, którzy wykonali wspaniałą i ciężką pracę począwszy od operacji przez pomoc i wsparcie w trudnym czasie po zabiegu. Tym którzy swoją cierpliwością i fachową wiedzą postawili mnie"do pionu" w trakcie żmudnego i niełatwego okresu rehabilitacji. Tym, którzy trzymali za mnie kciuki i tym którzy wierzyli, że zrealizuję swoje założenie. Dziękuję również wszystkim, którzy chłodzili mój zapał i przypominali o rozwadze - to niezwykle ważne.

Moje wewnętrzne odczucia i dzisiejsze samopoczucie mogę chyba tylko odnieść do ulubionego cytatu wspaniałego freedivera Patrica Musimu:

"Nothing is absolute. Redefine concepts, redefine yourself.
Barriers are in your mind.
Accept No Limits."




fotos by Katja&Tom Istebna III.2009

1 komentarz:

  1. Witaj Kasiu;) gratuluję świetnej formy, odzyskania wiary że wszystko może być dobrze z bioderkiem i udanych ,,szlaeństw narciarskich'' Pozdrawiam Beata.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz podzielić się swoim zdaniem, skomentować post lub blog napisz coś od siebie :-)

W polu: "Komentarz jako" rozwiń listę i wybierz "Nazwa" wpisując swój nick albo imię. Jeśli jesteś zarejestrowany/a w Blogerze - wybierz "Konto Google".

Serdecznie zapraszam do komentowania i konwersacji :-)
Katja.