Gdzie buty? Gdzie żakiet? Spodnie, drugie spodnie.. matko, a może zacznę w końcu chodzić w spódnicach? Gdzie prostownica do włosów? Kolczyki, apaszka... Żelazko, wyprasować, spakować, nie zapomnieć, dołożyć, telefon!!
Waliza pęka w szwach, choć jadę tylko na 3 dni. Ale lepiej spakować i mieć niż później żałować, że czegoś się nie ma. Rzeczy Tomka, też muszę go ogarnąć.. przynajmniej trochę.. bo zawsze czegoś zapomina. szybki obiad, aaaa, jeszcze słoiczek miodu z bukowskiej pasieki dla rodziców i butelka budapesztańskiego wina (jeszcze z wyjazdu Tomka na F1)! Pewnie się ucieszą z drobiazgów :-)
Ach! Pędzę!
Już 19.00!
Wyjeżdżam!
foto:net
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli chcesz podzielić się swoim zdaniem, skomentować post lub blog napisz coś od siebie :-)
W polu: "Komentarz jako" rozwiń listę i wybierz "Nazwa" wpisując swój nick albo imię. Jeśli jesteś zarejestrowany/a w Blogerze - wybierz "Konto Google".
Serdecznie zapraszam do komentowania i konwersacji :-)
Katja.