Dopiero co wróciłam z teatru Studio Buffo. Otrzymałam podwójne zaproszenie na "Karuzelę marzeń" w reżyserii Janusza Józefowicza. Wspaniałe widowisko! Fenomenalna muzyka Janusza Stokłosy, piosenki Maanam w wykonaniu aktorek - rewelacja. Umiejętności wokalne, szczególnie Nataszy Urbańskiej przyprawiały o ciarki na plecach :-) Oj warto było, bez dwóch zdań! Buffo tak mi się spodobało, że w najbliższym czasie wybieram się na "Boing, Boing", a potem "Romeo i Julię".
PS. "Stara noga" od 3 dni daje mi odetchnąć:-) , ale ciiiiiii, ona nie lubi kiedy mówię, że jest dobrze - natychmiast daje mi wycisk!

foto: net
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli chcesz podzielić się swoim zdaniem, skomentować post lub blog napisz coś od siebie :-)
W polu: "Komentarz jako" rozwiń listę i wybierz "Nazwa" wpisując swój nick albo imię. Jeśli jesteś zarejestrowany/a w Blogerze - wybierz "Konto Google".
Serdecznie zapraszam do komentowania i konwersacji :-)
Katja.