/mieszkanie/
Tydzień użerałam się z nogą. Biodrem, kolanem, barkiem... bark boli nadal..
Jakoś się dogadałyśmy ;)
"Dogadanie" poskutkowało złamaniem bariery 100 m w DYN w nowej monopłetwie.
Dobrze, będzie dobrze. Polubimy się :)
Siły nogo. Spokoju głowo. I cierpliwości Katjo ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli chcesz podzielić się swoim zdaniem, skomentować post lub blog napisz coś od siebie :-)
W polu: "Komentarz jako" rozwiń listę i wybierz "Nazwa" wpisując swój nick albo imię. Jeśli jesteś zarejestrowany/a w Blogerze - wybierz "Konto Google".
Serdecznie zapraszam do komentowania i konwersacji :-)
Katja.