środa, 9 lutego 2011

07.II.2011. Extremalnie

/na jeziorze/

Ponoć pod lodem jest pięknie :) Słyszałam to dziś kilka razy... wierzę...
Nie zeszłam. Jako nieliczna ze sporej grupy nurkowej. Sędziowałam zawody. Kilka godzin w deszczu na zamarzniętym jeziorze. Przepiękna sceneria. Wspaniałe wspomnienia.

Teraz musimy jakoś pogodzić się z biodrem... Nie idzie nam najlepiej od kilku dni. "Nie najlepiej" - to dyplomacja.. chciałabym określić dokładniej, ale po co?

Monopłetwa wisi sucha na ścianie już drugi tydzień... Sucha.. no właśnie..
A u mnie brak sił do walki. Brak chęci.. sił przede wszystkim.
Znowu przypomniałam sobie w całej niesamowitej krasie jak wyśmienicie potrafi boleć własny staw...
Jak extremallnie.....








foto: Katja, Mirmur, Mieszko

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli chcesz podzielić się swoim zdaniem, skomentować post lub blog napisz coś od siebie :-)

W polu: "Komentarz jako" rozwiń listę i wybierz "Nazwa" wpisując swój nick albo imię. Jeśli jesteś zarejestrowany/a w Blogerze - wybierz "Konto Google".

Serdecznie zapraszam do komentowania i konwersacji :-)
Katja.