/basen/
To był dobry trening :)))))
Ale według planu treningowego, przynajmniej do czasu marcowych Mistrzostw Polski o wynikach cicho sza :) Dlaczego? Bo tak wymyśliłam i już :)
"Stara" noga jakoś współgra. Czy boli? Tak, niestety od ponad tygodnia trzyma mnie w ryzach i pilnuje żebym nie miała zbyt lekko :-/ Za 5 dni wsiadam w samochód i ruszam odświeżyć nieco ślizgi nart... Boję się sama siebie. Tego, że znowu wszystko będzie "na całość", pełnymi garściami i bez hamulców. A potem odchoruję swoje :-/ Jak zawsze...
Ale.... nie mogę już się doczekać :)))
Dziś, w sklepie kiedy kupowałam nowe okularki pływackie złapałam się na tym, że odruchowo myszkuję tylko w działach związanych z pływaniem, nurkowaniem, woda... Kiedyś, jeszcze niedawno w ogóle tam nie zaglądałam. Te działy mogły nie istnieć. No, może poza nartami wodnymi... Za to mozolnie rejestrowałam wszystkie nowinki z działów sportów zimowych. I tak było zawsze. Bezsprzecznie. Nieodwołalnie. Absolutnie.
Ludzie się zmieniają. Ale żebym ja? Tak szybko? Tak diametralnie? Nieee, niemożliwe :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli chcesz podzielić się swoim zdaniem, skomentować post lub blog napisz coś od siebie :-)
W polu: "Komentarz jako" rozwiń listę i wybierz "Nazwa" wpisując swój nick albo imię. Jeśli jesteś zarejestrowany/a w Blogerze - wybierz "Konto Google".
Serdecznie zapraszam do komentowania i konwersacji :-)
Katja.