/dom rodzinny/
Dostaliśmy dofinansowanie z Unii Europejskiej!!!
Nasze starania, ślęczenie po nocach nad dokumentacją, wnioskiem, uzgodnieniami a potem 8 miesięczne oczekiwania zaowocowały przyznaniem nam dotacji unijnej na planowaną inwestycję :-)
Cieszę się jak dzieciak i jednocześnie modlę, żeby miejscy urzędnicy, którzy od dłuższego czasu rzucają nam kłody pod nogi wrzucili na luz i zamiast przeszkadzać pomogli wreszcie zrealizować dofinansowywaną inwestycję.
Jestem tym bardziej szczęśliwa i dumna, bo wniosek napisaliśmy sami! Bez wsparcia firm pośredniczących.
Prawie niemożliwe stało się możliwe :-)
Czy ktoś się tego spodziewał? Szczerze - czułam to w moich kościach ;-) Ledwo, ledwo, ale jednak, opuszkami palców wyczuwałam, że coś dobrego z tego wyniknie. I udało się!
Teraz będzie czekało nas jeszcze więcej pracy. Kto wie, być może proces zaskutkuje przeprowadzką na Śląsk, przynajmniej czasową.
foto: net
wtorek, 6 lipca 2010
2 komentarze:
Jeśli chcesz podzielić się swoim zdaniem, skomentować post lub blog napisz coś od siebie :-)
W polu: "Komentarz jako" rozwiń listę i wybierz "Nazwa" wpisując swój nick albo imię. Jeśli jesteś zarejestrowany/a w Blogerze - wybierz "Konto Google".
Serdecznie zapraszam do komentowania i konwersacji :-)
Katja.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brawo, brawo ! znów pokazałaś, że nie ma dla Ciebie rzeczy niemożliwych...podziwiam i życzę szybkiego powrotu do sił po zabiegu!
OdpowiedzUsuńGratuluje Kasiu sukcesu
OdpowiedzUsuń